Stare porzekadło mówi, że „jak sobie pościelesz tak się wyśpisz” i wiele w tym prawdy. Pamiętając rytuały babć, które przed każdym snem idealnie zaścielały łóżka, aby te były gładkie, bez marszczeń, a także ich cykliczne krochmalenie pościeli, można by uznać za dużą przesadę. A jednak wygoda podczas snu przynosi zdrowie i siły witalne, które towarzyszą przez cały kolejny dzień.
Cichy bohater
Wśród pościelowych kompletów spotkać można najczęściej poszewki na kołdrę i poduszki, choć zdarza się, że w skład zestawu wchodzi i prześcieradło. Najczęściej jednak ten produkt dobierany jest samodzielnie i o ile okrycie ciała i wezgłowie wybierane jest z ogromną starannością, tak prześcieradło często traktowane jest po macoszemu. Jest to jednak dużym błędem, który rzutuje na jakość snu, choć wydawać by się mogło, że jest to tylko niewidoczny detal. Prześcieradło bowiem jest pierwszą warstwą, na której położone jest ciało i z którą ma styczność przez całą noc. Od niego zatem zależy czy jest właściwie odprowadzone powietrze, a jakość wpływa na antybakteryjność, która ma duże znaczenie dla zdrowia.
Co w „trawie” piszczy?
Jak każde włókna materiałów, tak i w tkaninie prześcieradła gromadzą się bakterie i drobnoustroje, które mogą wywoływać reakcje alergiczne, astmę, lub inne zmiany chorobowe. Im lepsza jakość materiału i bogactwo naturalności, tym mniejsze prawdopodobieństwo zagnieżdżania się niechcianych mikroelementów. Najlepszym zatem wyborem są prześcieradła bawełniane o jak największym składzie organicznego cottonu. Ich miękkość i delikatność nie wywołują podrażnień ciała, a jednocześnie produkty są bardzo trwałe, przez co spisują się długo. Dawniej bawełna była kojarzona z dokuczliwymi zagnieceniami towarzyszącymi po wypraniu lub spierającym się kolorem. Obecnie wysokojakościowe łączenia splotów i materiałów tworzą ten produkt praktycznie bezobsługowym, a wyciągnięty z pralki i powieszony nie wymaga nawet prasowania. To bardzo duże ułatwienie, cenione przez użytkowników.
Współczesna produkcja prześcieradeł bawełnianych cieszy także bogactwem kolorów wśród których dobrać można wiele ciekawych wzorów, pasujących do ulubionego kompletu pościeli. Ich szeroki wybór można znaleźć w sklepie internetowym https://sklep.kz.com.pl/category/przescieradla-przescieradla-bawelniane.
Świadomy konsument to zdrowy konsument
Nie powinno być jednak tajemnicą, że wybór prześcieradła nie polega na kierowaniu się kolorem lub designem. Znajdując interesujący nas produkt nie należy od razu wrzucać go do koszyka i z zadowoleniem udać się do kasy, ale dokładnie zapoznać się z parametrami technicznymi umieszczonymi na metce. Wielu producentów zapewnia o tym, że towar jest ekskluzywny, ale czy ma to przekład w praktyce? Cena nie zawsze sugeruje okazję, a piękne wzornictwo nie wyznacza wygody, zdrowia i komfortu. Ważnym elementem, na który w pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę jest wymiar. Mimo, iż przyjęło się już kilka, standardowych parametrów, wśród których wyróżnić można 140x200cm, 160x200cm i 200x220cm to zachowanie czujności nie zaszkodzi. Dobrze dopasowane prześcieradło, które nie jest za krótkie, gwarantuje, że nie będzie się ono rolowało, uprzykrzając sen. Wybór za dużego produktu natomiast może dokuczać ciągłym podwijaniem go pod materac, lub nieestetycznym wyglądem, kiedy niedbale wystaje spod pościeli.
Zobacz też: Nie ma domu bez ręcznika
Najważniejszy jest jednak skład materiałowy, który wyznacza jakoś produktu. Kiedy widzimy na metce, że procentowy udział naturalnych tkanin jest zdecydowaną większością, możemy być pewni, że inwestycja przyniesie sporo korzyści i wygody.
Kiedy przychodzą upalne noce, prześcieradło, które dotąd było niedoceniane może stać się ulubieńcem ciała i snu. Często bowiem bywa tak, że duchota lata wymaga lekkich, przewiewnych materiałów, także podczas odpoczynku. Wówczas idealnym okryciem może okazać się prześcieradło. Jeśli wśród zasobów szafy, znajduje się wysokojakościowe, bawełniane prześcieradło, stanie się ono ulubieńcem każdej nocy, aż do pojawienia się pierwszych przymrozków.